glos nie moj
twoje rece drza
ale nie ogrzeje ich
nie powiem cieplych slow
moj glos jest nie moj
ja tkwie nadal tu
za murem z lez
i krzycze
lecz nie uslyszysz mnie
nie znajdzesz
ile razy bys nie przychodzil
ile razy budzil zanim zasne
glupie te sny!
one nie pozwalaja mi snic
niewolnikiem jestem
bo ciebie kocham
nie chce sie za toba kryc
i umierac od nowa...
autor
neta
Dodano: 2008-12-28 21:30:49
Ten wiersz przeczytano 488 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.