GŁOS SUMIENIA
pośród mroków podatnej duszy
zaczyna rosnąc góra grzechów
ciężar zepsucia szybko przynosi
kolejne lawiny zasypując serce
biegnący czas odbiera pamięć
ukrywając skazy twoich poczynań
kiedy odsuwasz wybaczenie miłości
żyjąc tracisz powoli oparcie
pozwalając powiedzieć głosu prawdę
przyniesie trud wspaniałych zmian
sprawiedliwie szeptem obudzi dobroć
która wskaże kierunek przemiany
zapragniesz pojednania nieskazitelnej
czystości
oczyszczając szczerym wyznaniem win
prosząc ręce sumienia wyswobodzą
każdego grzesznika zepsuciem tonącego
Komentarze (15)
nie kazdy potrafi jego usłyszeć
pozdrawiam
Zatrzymuje... Pozdrawiam :))
Jednak troszkę zawile prowdzisz w kirunku saktramentu
pokuty oczyszczenia pojednania z Bogiem
Ale myśl i ukierunkowanie jest bardzo dobre :)
Bardzo dobra refleksja godna zatrzymania i
przeanalizowania :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Dobra refleksja.Pozdrawiam:)
choć mijasz po drodze
te blaski i cienie
to zawsze podążaj
za własnym sumieniem:)))
pozdrowionka...
Ciekawa refleksja:)
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
cos sie tu niezgadza ;))
Ładnie, refleksyjnie:)
Refleksyjnie, ładnie, pozdrawiam:)
Ladne wiersze piszesz pozdrawiam
...bo Bóg jest chyba przede wszystkim miłosierny i
jesli stworzył nas na swoje podobieństwo to bez
watpienia nas kocha bez zastrzeżeń i wciąż czeka na
powroty z pomylonych szlaków.
a kiedy trwoga to do Boga:)
pozdrawiam:)
Przyjdźcie do mnie utrudzeni a ja was pocieszę
Pozdrawiam :)