Gniew
Zaciskam zęby i tłumię to w
sobie
a prawda jest taka że zabił bym
świat gdy patrze ci w oczy ty
się odwracasz a gdy chcę cię
uderzyć
ty mnie przepraszasz a ja ci
wybaczam
może znowu będzie jak dawniej
wspólna
zabawa do rana
autor
Skromny600736
Dodano: 2009-11-15 01:12:26
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
gniew wyzwolony to nieraz to o czym marzy uczucie by
mu wybaczać Wiersz bardzo fajny o życiu +:)