Goethe
For Meine germany sister Sara&meine kleine mause Mia Schuler& miene freund Heinrich z Mountains
Gdy pędzę w galopie przez noc i las a wiatr
me skrzydła napędza
Jestem harmonią w Chaosie mym nie grozi
moralna nędza
Bałagan ziemski moment rozpędze
Słońcami żagle też pełne
Jak trzeba będzie Górami ryknę
Kopytem Tupnę wstrząsając ziemię
Ja szczęście mym dzieciom
zdobędę!!!¡¡¡:);):).
GLOBAL ECOLOGY PROEJECT DEEPLANET DEEPEOPLES
autor
Hermes33
Dodano: 2014-12-29 00:19:02
Ten wiersz przeczytano 3096 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Halinka S a z kim idziesz na bal sylwestrowy?;)
Buźka:)
Fajny chłopak z Ciebie:):):)
Halinka S dziękuję za zrozumienie:) ja dzieciaczek
jestem;)
Ściskam mocno nie wyzywająco jak ten Kazapek;)
Pozdrawiam
Jak komentarze tak i wiersze Twe:) są bardzo
charakterystyczne. Muszę zawsze kilka razy czytać, a i
tak nie zawsze odgadnę o co biega:) Ten rozumiem.
Przychylam się do opinii Kazapa:)
Kazap;)
mocno i wyzywająco - ciekawie
pozdrawiam
Yvet naszą siłą;)
Pozdrawiam Ciebie:)
Widzę, że siła swoją wiele możesz zdziałać, pozdrawiam
Jolcia viele dank schone damme;) und nawzajem kofana
aufidersejen;) nie mówię tak wcześnie z rana;):)
Polski Helmut jakby:)
Siłą i wiarą góry przeniesiesz, czego Ci życzę :)) Do
Siego...
Basia23 ;)
i to jest to tak trzymaj pozdrawiam :))
Ars a No...
Zefir dziękuję pozdrawiam:)
Halinka dziękuję za ciepłe słowa i obecność
ziomaliczko ukofana moja;):)