Golgota polska
"Śledztwo IPN dowiodło, że zabójstwo to zostało zaplanowane i dokonane przez polskich cywilnych mieszkańców Jedwabnego i okolicznych miejscowości," 10 lipca 1941 r.
Jakież popełniły zbrodnie?
Matka z dzieckiem,
skazane zakończyć życie
jako żywe pochodnie.
Za nie też umierał
niebiański nauczyciel.
Dwie kruszyny człowiecze. .
Ogromu ich cierpień,
ewangelista nie opisze
choć stokroć większe
niż w piekle, na dnie,
ani ich pragnień
by mieczem, litościwie
skrócić im życie,
na tej polskiej Golgocie
w polskim Jedwabnem.
Tam dziś winna stać ambona
z niej modlitwy do Chrystusa,
by już nikt z zemsty nie konał
ani za wiarę cierpieć nie musiał.
Komentarze (18)
Z całą solidanościa dla treści wiersza, z dystansem
dla treści przed wierszem, ktorej nie w pelni
rozumiem. Wzajemne winy i poczucia winy mogą byc
ogromne, ale nic nie usprawiedliwia prawdziwej
zbrodni, bestialstwa i okrucieństwa.
Pozdrawiam:)
IPN wyjaśnił. PRL też mimo iż wolał by obarczyć
Niemców. Kielce też. Podobnych miejsc kaźni były
setki. Ulmów też wydał polski policjant gdy rodzina
ukrywana upomniała się o zwrot zapłaty.
Należy przeprowadzić ekshumację która może wiele
wyjaśnić.
Pozdrawiam.
Witaj:) Teraz mam mniej czasu, zaglądaj, a jeśli gdzie
trzeba popyskować, to spoko, poprawię się.
Pozdrawiam:)
Poruszasz zawsze bardzo trudne, wymowne i ważne
tematy.
Lubię do Ciebie zaglądać, pozdrawiam :)
Mocny wyrazisty wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
No cóż, na razie rządzi fałsz i obłuda.
Ciekawe, jak bardzo naród ogłupić im się uda?
Tak było. Tylko na kolanach przepraszać
i błagać o wybaczenie.
Byliśmy i jesteśmy tacy i tacy,
mądrzy i głupi,
szlachetni i po prostu zwykłe bydlaki...
Nie jesteśmy (jak wielu uważa z kościołem na czele)
narodem przez Boga wybranym,
odwrotnie, zbyt często przez niebiosa
za swe grzechy karanym.
Pozdrawiam. Miłego tygodnia :)
Refleksyjny przekaz.
Skłaniasz do przemyśleń nad owym wydarzeniem.
Pozdrawiam.
Marek
Tak, w PRLu, zaraz po wojnie jak tylkobyło możliwe,
ukrywano ściganie by nie rozmywać odpowiedzialności
sądzonych zbrodniarzy hitlerowskich. Dzisiaj podobnie
by nie odbrązowiać heroicznej martyrologii i oddalić
roszczenia odszkodowawcze. Zawsze hipokryzja zamiast
rzetelnego rozliczenia się z niechlubną przeszłością,
umniejszając przez to bohaterską. Pozdrawiam:)
Witaj,
dość dawno temu czytałam te i inne opisy o tych
wydarzeniach.
Nie wolno było w towarzystwie ust otwierać na ten
temat, żeby nie być natychmiast zniszczonym...
Zamknąć usta, zawiązać oczy i włożyć
zatyczki do uszu - to metoda na bycie zadowolonym...
Pozdrawiam.
I dlatego to takie bolesne. Wielu pod okiem SS
ratowało Polaków tej narodowości, przy czym ułamek
liczył na profity. Tu SS nie wtykało zbrodniarzom
zrabowanego po ofiarach Tam niebyło SS, a SD.
Pozdrawiam:)
Irku skala tych zbrodni jest nieporównywalna. I nie
zapominaj, że w Jedwabnem zbrodni dokonywali Polacy
pod
lufami żandarmerii SS. Wysłużyli się naszymi rękoma.
Pozdrawiam Irku.
Mocny przekaz pozdrawiam
Ostatni fragment postu jest z błędem literowym.
Poprawny:...tu na Polakach, Polacy.
Aniu, niedawno umieściłem tu wiersz, Kresy. Tak mało
chciało pamiętać, że usunąłem
"Pamiętam, był czas,
gdy błękit z zielenią,
barwił nad Sanem brzask,
krwistą czerwienią.
Ale nie pamiętam
żadnej dłoni skruszonej,
niosącej kwiaty na cmentarz
ofiar, błękitno zielonej"
Tam ludobójstwa na Polakach dokonali Ukraińcy, ty na
Polakach, Polacy.
Pozdrawiam:)