goodbye
było tyle rzeczy, o których nie zdążyłam ci
powiedzieć
jak popatrzyłam skórę na twarzy od soli we
łzach
bo odpadł mi paznokieć i nie mogłam
chodzić
dostałam wtedy pierwszą pracę i kuśtykałam
przez biuro
zagryzając wargi z bólu
nie wiesz, że widząc te kilka siwych włosów
na twojej głowie
cieszyłam się, że z czasem zobaczę ich
więcej
a kiedys oprę się na twoim ramieniu i już
nie będzie tak trudno
a teraz nie wiesz, że nie było jednego dnia
bez ciebie
na szybie, na monitorze, pod powiekami,
między palcami i na niebie
w spojrzeniach innych ludzi i w swoim
własnym wzroku
w szczególności im więcej było między nami
godzin
bo gdybyś wiedział, że kochać to znaczy
nigdy nie tracić nadziei
odwracając głowę dostrzegłbyś, że stoję tuż
za tobą
Komentarze (8)
Świetny , och bardzo m sie podoba
Być tak blisko i być niedostrzeżonym..smutne,ale
prawdziwe....dobrej nocy życzę
Dobry, przejmujący wiersz, zwłaszcza ostatnie wersy mi
się podobają -
"bo gdybyś wiedział, że kochać to znaczy nigdy nie
tracić nadziei
odwracając głowę dostrzegłbyś, że stoję tuż za tobą".
Pozdrawiam, dobrej nocy życzę.
Bardzo ciekawy tekst, ładny
Pozdrawiam :)
dojrzałe pisanie. podoba się.
Zara - jeste mistrzynią puenty. Piękny wiersz +
Interesujący wiersz
Świetna puenta i to dostrzeganie.