Gorsza odmiana
Umieram.
Ona zabija,
a wszyscy myślą, że jest piękna.
Krzyczę
z bólu tęsknoty duszącej me gardło.
Płaczę,
a przecież powinnam się śmiać.
Coraz mniej sił,
które miały być doładowane.
Coraz mniej dni,
które miały być niezapomniane.
Już nic.
Umieram,
mówili, że miłość jest wieczna.
autor
magduś169
Dodano: 2008-10-04 12:18:29
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Dobry wiersz.Jestem na tak
Mówią wiele rzeczy. Nie można wierzyć w wszystko.
Piękny wyraz buntu (?)