Jak?…
Jak drzewa natchnięte szumem wiatru
- tak ja wypełniam się nicością.
Jak ptaki lecące z dźwiękiem ciszy
- tak ja napawam się samotnością.
Jak dziecko radośnie płynące przez życie
- tak ja odbijam się o pustkę.
Jak człowiek zaślepiony nadzieją
- tak ja drżę z przerażenia.
I jak szum morza odbijam się głuchym
echem
Jak zbłąkane fale obijam się o brzeg
lądu..
W sercu pulsująca miłość -
Na zewnątrz mdlejący strach..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.