góry
szczyt nie do zdobycia.
boski widok.czuje.
marzy.krok z trudem stawia.
zmarzlina dotyka.wysoko.
biel gryzie.na twarzy.
misterna łza.
topnieje.w blasku życia.
niedorzeczność.spalone skrzydła.
i sen bez jawy.
autor
Agnieszka B.
Dodano: 2018-02-04 14:53:31
Ten wiersz przeczytano 3284 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Bardzo fajny wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)