z góry
No popatrz!
Wciąż oddycham...
Oczy otwieram nadal
Plecy prostuję ciągle
Wytrwale
Nie upadam
No popatrz!
Śmiechem grzeszę
Włosy zbyt krótkie noszę
Rzuciłam papierosy
Co rano dowcip ostrzę
Co wieczór …
Pocztę sprawdzam
Skrzynka z żałości wyje
Co noc...
Poduszka płacze
Krzycząc mi
Że nie żyjesz !
autor
Lizzy
Dodano: 2010-04-15 17:45:55
Ten wiersz przeczytano 840 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Taki wiersz może napisać ktoś, kogo śmierć
doświadczyła osobiście.
Ale tekst pisany jest i łzami i rozumem, dlatego
czytelnik może się bez trudu identyfikować z podmiotem
lirycznym.
Potrzebuje tylko niewielu zabiegów korekcyjnych.
Np. takich:
no popatrz
wciąż oddycham.
oczy otwieram nadal
bezwiednie prostuję plecy
i wcale
nie upadam
no popatrz
śmiechem grzeszę
co rano dowcip ostrzę
włosy noszę zbyt krótkie
rzuciłam papierosy
co wieczór
pocztę sprawdzam
skrzynka z żałości wyje
co noc
poduszka płacze
krzycząc mi
że nie żyjesz
Pozdrawiam. Zauroczona :)
krzyk pełen rozpaczy....
dobry wiersz, zmusza do przemyślenia...pozdrawiam
Opis dnia..od optymizmu do smutku..Jednak się nie
poddajesz..wstajesz co dzień, starasz się
uśmiechać..Dobre postawnowienia..Listonosz nie
dostarczył? M.
bardzo poruszający wiersz...
Wzruszający wiersz,moim zdaniem zmarli z "góry"
wszystko widzą,pozdrawiam:)
Wiersz zatrzymał. Pozdrawiam.