gorzka historia milosci
przeciez tak nie mozna...
Serce Twe zawirowalo
choc dopiero szesnascie lat mialo.
Uczucie pojawilo sie nagle
tak po prostu przywial wiatr milosci
zagle.
Bylas tak radosna... i szczesliwa
mowilas, ze milosc uskrzydla.
Zycie czesto dawalo ci w kosc
az w koncu pojawil sie ten gosc.
Znaliscie sie juz wczesniej
spotykaliscie sie jedynie sami w twoim
snie.
I pewnego sylwestra cos sie zmienilo
pamietna piosenka i serce jego w takt
twojego zbilo.
Pocalunek tak namietny
zmienil wszystko, rozwial w sercu
zamety,
Pozniej juz wszystko sie ukladalo
Przez caly rok waszej milosci nic nie
brakowalo
Wiec dlaczego tak sie teraz dzieje,
ze twoje serce ze smutko szaleje?
Dlaczego odszedl? - sama pytam siebie
ja nie wiem, ty tez sama nie wiesz.
Zam was swietnie
Ciebie i jego nawet lepiej
I tak mi zle, ze nie umiem was pogodzic
dlaczego macie cierpiec.. przeciez
jestescie tacy mlodzi?
Przeciez wiem, ze obje sie kochacie
wiec dlaczego tyle goryczy dla siebie
macie??
... nie rancie sie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.