Gosc w dom...
wszystkim piszacym na beju...........toz to przeciez piekne - moc sie tak zapomniec
Nie do konca zrozumiale
duszy dzwieki nieprzytomne,
w nieb blekicie, w ciszy nocy,
nie pozwola sie zapomniec.
Kazdy z nas ma cos, co kocha...
Czy to milosc, czy tesknota?
Wazne, ze nam w duszy spiewa
i potrafi wzniesc do nieba.
Po koszmarach codziennosci
przyjme milych, pieknych gosci
co cos we mnie rozkolysza
i zostana bloga cisza...
Komentarze (3)
Wiec pukam do twoich dzwi,wchodze i rozkoszuje sie
twoja poezja.Pozdrawiam Krystyna
Czy to radość, czy to smutek... słyszę srebrne tony
nutek... już problemy mnie nie męczą... bo poezją
nutki dźwięczą... :) Ola
..witaj...Po koszmarach
codzienności.....każdy..liczy..na trochę radości
..miłego dnia...