Gościna u Czarownicy
Jaś i Małgosia - rankiem
zabłądzili w lesie.
Patrzą a tu;
Czerwony Kapturek
coś w koszyczku niesie.
Na sośnie puchacz pucha,
a traktem leśnym -
wędruje Kot w butach.
Pod leszczyną Kopciuszek,
rozsiewa ptaszkom ziarno.
Oczy panienki się cieszą i złocą,
w dali widać -
królewicz jedzie do niej karocą.
Na leśnej zielonej polanie,
Lis i Wilk jedzą wspólnie śniadanie.
Śpiewając sobie pomiędzy drzewami,
zbiera poziomki -
Dziewczynka z zapałkami.
Na skraju lasu,
Baba Jaga tańczy czardasza.
Gorąco serdecznie Wszystkich,
do swojej chatki zaprasza.
Chodźcie chodźcie moi mili,
będziemy super się bawili!
Tak więc Wszyscy z zaproszenia
skorzystali.
W zagrodzie czarownicy się zebrali.
Była uczta - cud piękności,
czarownica rozsypała wór Radości.
Kto uważał ze jest stary,
zadziałały magie czary.
Trzeba było rozgnieść trzy jagody,
umyć ręce w wody dzbanie.
kto tak zrobił - stał się młody.
Baba Jaga bardzo się zmieniła,
jest już inną - nie tą co dzieci
straszyła.
Dla Jasia Małgosi i Wszystkich gości,
do smacznych pierników -
dołożyła moc miłości.
A gdy - noc granatowa zapadła,
gwiazdki złote niebo okryły.
WSZYSCY bohaterowie -
do swoich bajek wrócili.
nowa interpretacja zamiany zła w dobro babciom i dziadkom życzę moc inwencji w czytaniu opowiadaniu bajek
Komentarze (26)
Uau - Tereso - wcale nie musisz nic zmieniać, ani się
obrażać, ani przyjmować podpowiedzi tkwiących w
komentarzach. Ja często czytając jakiś wiersz mam
inny kąt widzenia, ale to do niczego nikogo nie
zobowiązuje.
Trzeba wymyślić nowe bajki :)
Super bajka Tereniu:) pozdrawiam
Nie wiedziałam, że jagody mają taką moc :) W wierszu
była chwila grozy, bo już myślałam, że Baba Jaga
zapraszająca do siebie - wszystkich zje ;)
Ciekawa bajeczna metamorfoza. Pozdrawiam !
mariat na bazie moej bajki stworzyłaś własną bo masz
inny styl
nieźle - poddać Ci tekst i już masz własny wiersz
fajnie
ja wolę bazować na własnych pomysłach i mam swój styl
takie przerabianie nie jest fair...
Przyszedł mi do głowy Shrek. Tam, jak u Ciebie,
wszyscy imprezowali. Razem:))
Dobrego dnia!
Fajnie, ale może być troszkę fajniej:
Kto uważał że jest stary,
ten skorzystał z magie-czary.
Rozgniótł w palcach trzy jagody,
umył rączki w dzbanie wody
i natychmiast stał się młody.
Baba Jaga odmieniona,
więcej dzieci nie straszyła.
I o dziwo - wszystkich bardzo
polubiła.
Dla Jasieńka i Małgosi,
a też i dla wszystkich gości,
smacznych piernik przyrządziła -
weń włożyła moc miłości.
Kiedy nocka granatowa
ogłosiła - już gotowam,
gwiazdki złote pojawiły,
całe niebo rozjaśniły.
I druh księżyc uśmiechnięty
poczuł się jak wniebowzięty.
Bractwo dobrze się bawiło
bo tak pięknie wszystko śniło.
A gdy rano przebudzili,
wszyscy w swoich łóżkach byli.
wesoła, można dzieciom czytać, pozdrawiam:)
bardzo fajna bajka, wesoła :) przeczytam córce :)
moja milutka ja też zamazałabym się cała
żebym tylko odmłodniała...
bajki też się starzeją i ich bohaterowie
miłutkiego bajecznego dzionka Ci życzę....
Super Teresko, naprawdę bardzo mi się podoba. Jak
zostanę babcią, będę moim wnusiom czytała. Wiesz, ja
mogłabym nawet wytarzać się w jagodach, tylko żebym
znowu była młoda. Pozdrawiam Cię słonecznie:-)
*rozgnieść