Gra o życie
Życie to potężna loteria,
więc zagram o nie w pokera,
możliwe, że coś zablefuję,
dajcie chwilę, jeszcze poczekam.
Z kamienną twarzą usiądę,
nie będę rzucać się w oczy,
na środku stołu pula leży,
lecz jednak nie o nią tu chodzi -
bo może uda mi się zmylić,
złą passę, którą los kieruje,
czy warto tę szalę przeważyć? -
przyszłości się nie oszukuje.
Wszak " fortuna kołem się toczy",
a życie obiera własną drogę,
dziś za grę wam bardzo dziękuję,
bez wygranej, życie wciąż jest moje.
autor
Ola
Dodano: 2018-04-24 10:55:19
Ten wiersz przeczytano 5447 razy
Oddanych głosów: 131
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (175)
CMOK - wpadłam na trzy sekundy i znikam Oluś paaa:)
Dobry wiersz, bardzo na TAK.
Jolu
Kornelio
M.N
neplit123
Andrzeju
Pozdrawiam i dziękuję
Tak Andrzeju życie samo Nas uczy, jak żyć
Pozdrawiam
Zgadzam się M.N
Nie warto stawiać na szali zycia za małą wygraną
Pozdrawiam i dziękuję
Bardzo fajny pouczający wiersz. Kiedyś grałem ostro -
bywało o życie i o wygranej wielkiej myślałem skrycie.
Wpierw poszły moje firmy, później rodzinę przegrałem i
w końcu na odwyku pusty wylądowałem. + i Miłego
popołudnia.
Bardzo fajny pouczający wiersz. Kiedyś grałem ostro -
bywało o życie i o wygranej wielkiej myślałem skrycie.
Wpierw poszły moje firmy, później rodzinę przegrałem i
w końcu na odwyku pusty wylądowałem. + i Miłego
popołudnia.
życia nie da się oszukać jak grę w karty
miłego dnia:)
udana refleksja pozdrawiam
W grze o życie lepiej nie podejmować ryzyka, bo życie
to nie matematyka... :)
Dobrze napisane... pozdrawiam Olu ;)
Ja natomiast Olu w karty (w DURNIA) grałem w pociągu
ze staruchami jak jeździłem do EKONOMA (Techn. Ekon.)
przez 5 lat. Około godziny jazdy.
Najczęściej ich ogrywałem, psując im nerwy. Później
już grałem sportowo, tylko w brydża. Spoglądam w
prawo, stoi na półkach ponad 30 pucharów. Jeszcze raz
życzę miłego dnia :))
Ja kiedyś Norbercie dojeżdżając do pracy pociągiem, to
grałam w karty dla zabicia czasu
Dziękuje
Każdy dzień to zdaje się jest taka gra o życie ;)
W okresie młodości hazardowo w pokera grałem,
jednak w końcu rozumu nabrałem i zrezygnowałem...
Fajny wiersz, wyrwany życia.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))