Grajek ulicy
Grajek na ulicy od godzin wielu
Przed nim leży czarny kapelusz
I tabliczka z napisem „ nie jestem
chory, zbieram na piwo”
Ludzie z uśmiechem pytają grajka
‘ czy to żart czy inna
bajka”
Robią mu zdjęcia, drobne rzucają
On milczy smutny łzy połykając
Wczoraj jak cień zawieszony w próżni
Grał z duszy takie same melodie
Z tabliczką „ niemowa chory i
głodny”
Obojętnie mijali go przechodnie
autor
ESTERA60
Dodano: 2007-09-04 14:15:27
Ten wiersz przeczytano 573 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
wiersz ciekawy i porusza temat
Nie we wszystko, co napisane....
Ludzie nadal chcą wierzyć....
Szkoda, że na ulicy musi stać grajek
Aby do jutra przeżyć
no tak jeśli raz napisał prawdę to drugi raz myśleli
że kłamie.podoba mi się Twój wiersz.
wydaje mi sie ze jest wiele innych możliwości
zarobienia pieniędzy ... już teraz można dostać prace
... ale wiersz ciekawy porusza temat niebanalny)))