Granica
Czasami trudno wyznaczyć granicę.
Jak rozdzielić mam naszą drogę?
Jak znaleźć mam
drzwi do nowego życia,
życia bez ciebie.
Odeszłeś,
a teraz wróciłes?!
Myśłisz,
że pozwolę abyś znów mnie skrzywdził?
Czuję się niczym.
Jestem niczym.
Jestem niczym wobec ptaka siedzącego na
drzewie.
Jestem niczym wobec czerwonej róży rosnącej
w ogrodzie.
Jestem niczym wobec listka tańczącego na
ulicy.
Rozumiesz o czym mówię?
Potrafisz zobaczyć moje myśli?
Przecież mówiłeś, że mnie kochasz.
Więc co według ciebie znaczy kochać?
Jeśli nie widzisz mojej duszy.
Jeśłi nie pamiętasz moich słow.
Kłamca,
kłamca...
Kłamca!
Wydawało mi się,
że byłeś gwiazdą najjaśniejszą.
Dotknęłam cie,
choć teraz już wiem,
że wcale nie było warto.
No cóż,
każdy popełnia błędy.
A ja się do nich teraz,
tu przyznaję.
Moim błędem byłeś ty.
Dziękuje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.