Gratyfikacje
To chyba całkiem naturalne,
że człowiek jako stadne zwierzę,
z tłumu wyróżnić się czymś pragnie,
przez co w gonitwie udział bierze.
Jeśli sportowca w nim tkwi dusza
- walczy o medal olimpijski,
a gdy muzyką innych wzrusza,
biegnie zdobywać Fryderyki.
Aktorka marzy o Oskarze,
dziennikarz chciałby Pulitzera,
o Noblu zwykle śnią pisarze,
generałowie o orderach.
Widać – zależnie od profesji,
każdy by którąś z nagród wolał.
A jakie jest marzenie księży?
- Prawdopodobnie aureola.
Komentarze (52)
Małgosiu, jasieczek z małej litery?! :)))))
A ja marzę teraz o łóżku i moim jasieczku:-))) Bardzo
fajnie, z humorem:-) Pozdrawiam:-)
:))) Dzięki za uśmiech.
Pozdrawiam, krzemanko :))
Bardzo refleksyjnie, Krzemanko...Pomyślałam podobnie
jak Ela, że niektórych księży aureola mogłaby powalić,
spadając na nich zbyt ciężko...
Pozdrawiam:).
:))) Ta aureola to dla niektórych może się okazać
przyciężka :)
Doskonały wiersz.
Krzemanko, każdy jak widać ma marzenia, ale nie
wszystkim się spełniają.
Pozdrawiam, podziwiając wszystkich, którzy nie
przestają marzyć, mimo niepowodzeń życiowych:):):)
Haha! Wspaniale napisane. Nic dodać, nic ująć :)