Grom
Cisza, którą rozerwał krzyk…
Głośny i groźny jak grom z burzowego
nieba…
Głuchy jakby echo wyjących wilków…
Wibruje w mych skroniach,
Niczym oddech śmieci….
Nieustępliwy, wciąż trwający
Nieubłagany w swym żałobnym
śpiewie…
Już dłużej tak nie mogę!
Nie wytrzymam tego dłużej!
Błagam! Ludzie……!
Czemu nigdy nie dane było mi
Dokończyć tej prośby…?
autor
xxxbxxx
Dodano: 2006-07-22 12:44:10
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.