Gromnica...
Radują się stare panny
trzymając w rękach gromnice
- stęskniona każda czeka
na koniec zorzy porannej.
… i tu się kłania Nietzsche
z teorią zachowań człowieka…
A świece się wypalają
- początku dnia nie widać
…nie chcą popełnić faux pas
lecz chcą by trochę zostało
- może się w domu przydać
bo przecież brak im chłopa…
Komentarze (5)
no no tego towary to wszędzie pełno wiec po co
gromnica..mówie o chopach
Poczucia humoru gratuluję , wieszyk ładny, adekwatny
do teraźniejszego wyśmiewania się z 'mocherek' które
podpierając się laską pchają się do ołtarza żeby
zabrać jak najwięcej kawałków kredy na święto trzech
króli... ;). pozdrawiam serdecznie
No właśnie świece,to już przeżytek,ale Twój wiersz
dobry
Dzisiaj dla starych panien już nie świecy resztka gdy
w sex szopach można kupić sztucznego chłopa -:) a i i
w internecie bzykają pszczółki latając z kwiatka na
kwiatek. Samo życie, każdy jak może tak ugory orze -:)
Ukłon dla Nietzschego,dobry z humorem.