gromy miłości...
raniony piorunem wiary
pełen nadziei na zmiany
że miłość jest już tuż tuż
tkwię tak w burzy hormonów
nie groźne mi są lasy
do znalezienia w paproci
kwiatu tej jednej nocy
nie groźne mi są też kolce
czerwonej róży w nagości
one wytworzą bodźce
w przypadku monotonności
więc sypcie się gromy miłości
kłujcie mnie strzały Amora
niech w każdym domu TO gości
od TEGO nikt się nie rozchorował
autor
yamCito
Dodano: 2010-06-27 11:02:56
Ten wiersz przeczytano 765 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Lepiej niech miłość zagości niż dać się za życia
zjadać zazdrości :) (chociaż niektórym tylko TO
pisane) Piszmy jak umiemy, bo przecież o to chodzi,
abyśmy duchem pozostali młodzi. Pozdrawiam