gromy miłości...
raniony piorunem wiary
pełen nadziei na zmiany
że miłość jest już tuż tuż
tkwię tak w burzy hormonów
nie groźne mi są lasy
do znalezienia w paproci
kwiatu tej jednej nocy
nie groźne mi są też kolce
czerwonej róży w nagości
one wytworzą bodźce
w przypadku monotonności
więc sypcie się gromy miłości
kłujcie mnie strzały Amora
niech w każdym domu TO gości
od TEGO nikt się nie rozchorował
autor
yamCito
Dodano: 2010-06-27 11:02:56
Ten wiersz przeczytano 762 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Podoba mi się...
Może, na początku, nie rozchorował, ale potem, czy
zdrowie, rozsądek i życie zachował?
bardzo dobry wiersz w odbiorze, napisany rytmicznie
Samo kłucie Ci nie pomoże , strzała amora musi
przeszyć serce .A wtedy się sypcie gromy
miłości........Ten wiersz ma w sobie melancholie i
uczucie Którego tak w życiu jest mało .Podoba
mi się .Pozdrawiam.......
Mi dodają bodźce w monotonności te kolce róży.Czyta
się lekko,z tym rozchorowaniem czy nie można by
polemizować ale w sumie po co?Pozdrawiam!
No i proszę, kto tu mówi, że nie ma poczucia humoru;)
hm.. ostatnie zdanie? .. ale co mi tam..;-}
ach, ta miłość ;-) zwłaszcza dwie środkowe zwrotki mi
się podobają :-) (a może by tak ostatni wers napisac
tak "od TEGO nikt nie chorował" rytm się poprawi :-)
pozdrawiam :-)
miłość ubarwia życie i wielu marzy o niej skrycie...
jelsi pomogą to i ja poproszę...pozdrawiam...
Czytając tytuł, byłem pewien, że z mitologii coś
będzie :).. M.
Odważny,bojowy jam Ci to! Maczo! Tacy są
poszukiwani,bo pozycja mężczyzn stale słabnie.
Ja też ustawiam się w kolejce po te gromy i strzały.
Miłości nigdy nie za wiele. Cóż byłby warty świat bez
niej. Pozdrawiam serdecznie:)
witaj, jak słychać grzmoty hormonów,
na pewno miłość nadchodzi. wtedy nie
straszne przeszkody ani kolce róż.
ładnie. pozdrówko.
a takie gromy, to niech się sypią! całymi garściami
brać !