grudniowe pojaśnienia
szmer skrzydeł nocnego świadka
przygwożdżone do nieba
mroźnym szeptaniem
ramiona dębu
w modlitewnikach jałowców
lśnią wspomnienia świetlików
przygarnięte litośnie
rozścielane bezksiężycowo
skrzą się wśród uśpionych mchów
otulając tajemnice
autor
MEG
Dodano: 2013-12-19 13:58:27
Ten wiersz przeczytano 2217 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Łatwo się zgubić w labiryncie metafor :)
Piękne metafory i cudowny klimat. Pozdrawiam:)
Piękny metaforyczny wiersz utrzymany we wspaniałym
nastroju.Pozdrawiam.
ale ładnie napisane, lubię takie wiersze ze "wstecznym
rytmem" :-)
Bardzo nastrojowo i tajemniczo. Pozdrawiam
Piękny, tajemniczy wiersz.
Życzę zdrowych, pogodnych, rodzinnych Świąt.Pozdrawiam
cieplutko.
tylko ty potrafisz stworzyć taki nastrój, ukłony dla
aautorki
Tajemnice pozostają na swoim miejscu...
Obrazowo, pięknie :)
Miłego wieczoru.
tajemniczy, magiczny wiersz:)
Pięknie rozmarzony, zatrzymuje. Pozdrawiam serdecznie
Zaciekawiają mnie te tajemnice... Pozdrawiam cieplutko
;))
Magiczny grudniowy obraz słowami namalowany, bez
dosłowności, ale mocno działający na wyobraźnię.
Podoba mi się, szczególnie te "ramiona dębu".
Pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze na święta życzę
:)
Bardzo pięknie, bardzo subtelnie i bardzo nastrojowo z
wielkim nagromadzeniem wspaniałych
metafor...Pozdrawiam świątecznie
W Twoim magicznym, mroźnym klimacie poczułam się
sztywno ale z następnymi wersami odtajam w
poszukiwaniu cieplejszych odsłon świata
pozdrawiam:)