Grzechu warte...
/-/ Nie kradł, nie zabijał,
czcił ojca swego i matkę,
nie cudzołożył w barłogu
- chociaż był niewierny
- nie znał Dekalogu.
/-/ Wielu słuchających
grzechów bliźnich
mocno się zdumiało
....i choć byli niewinni
- spróbowało.
/-/ Niewierny coś źle zrobi
- do rozumu wnet przegada,
przeklnie brzydkim słowem.
Wierny to....wiadomo,
że się wyspowiada
i grzeszy na nowo.
/-/ A w ogóle życie
to jest grzechu warte
..................................
a Wigilia w czwartek..!
Komentarze (8)
bez grzechu życie nie byłoby pełne. Podoba mi się to,
co napisałes. Pozdrawiam świątecznie.
Masz rację że życie grzechu warte,a kto dzisiaj nie
grzeszy?Dzięki Tobie za odważne komentarze,ale sam
widzisz co się dzieje-normalne to nie jest-życzę
Zdrowych i Wesołych Swiąt-powodzenia
jesteśmy grzesznikami, wiernemu to można, myśli, że
pójdzie do spowiedzi i po krzyku...ja nie dzielę ludzi
ze względu na wiarę ...jeśli ktoś jest dobry, to nie
ważne jakiego jest wyznania, wszyscy jesteśmy
stworzeni przez Boga, a na mojej Wigilii usiądę do
stołu z protestantem - moim mężem i jego matką to
dobrzy ludzie...pozdrawiam
i jak świątecznie u Ciebie... podoba mi się! wiele
rzeczy w życiu ludzkim (jakże ulotnym) jest grzechu
warte ;)
ciekawy wiersz .... pozdrawiam
trzeba kochać się w życiu. po śmierci niczego nie ma.
pozdrawaam.
Puenta dobra, z dobrej strony ukazałeś życie...jako
grzechu warte. Zgrabny ten utwór.
Uderz w stół. a nożyce... Tak , życie jest grzechu
warte.