grzechu warte...
błąkają się gdzieś moje myśli we śnie
w obszarach grzechu pierworodnego
między ustami a brzegiem twych ud
(na jawie też nie jest inaczej)
jakoś obce jabłko lepiej smakuje
i wąż wije się erotyczniej
nie musząc wcale długo kusić
cóż wygnanie, gdy są przyjemności
...wtedy dopiero raj się zaczyna
a więc grzesz Adamie... i ty Ewo
róbcie to wszędzie...i z kim się da
przez takich jak Wy rodzą się poeci
...i coraz lepsze wiersze powstają!
autor
yamCito
Dodano: 2016-06-22 20:06:00
Ten wiersz przeczytano 1277 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
czyżbyś chciał powiedzieć, że poeci to bękarci????
A kysz szatanie:) Miłego wieczoru.