Gwałt
Przez zbielałe palce
Zduszony krzyk
Odrzuca głowę w tył
Bliżej
Z ust cieknie krew
Pacierze i klątwy
Mieszają się w rytmie oddechów
Szybciej
Paznokcie wbite w ziemię
Zataczają mroczny krąg
Odarte dziewczęce marzenia
Głębiej
Opluty biały motyl
W ciszy nocy
Zbiera strzępy dawnego życia
Wstyd
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.