Halloween
W ręku nóż,
a w oczach błysk.
To czyste zło,
nieskażone niczym.
To on nadchodzi,
to jego święto.
On się nie przebiera,
nie musi...
W ciemną noc dzieci
chodzą od domu do domu
i mówią: "Cukierek albo psikus".
Zabierają daninę albo straszą,
a on bawi się zabijając,
zbiera ofiary jak słodycze:
Pozbawia je oddechu, dusi, łamie kark,
przeszywa nożem, innym ostrym narzędziem
albo morduje bardziej zręcznie i
wyszukanie,
z właściwym dla siebie wyrachowaniem.
Jego ręka jest ręka zła,
to siła pochodząca z głębin piekła.
Komentarze (2)
Jak Kain Abla. Piekny wiersz. Pozdrawiam.
mocno i dobitnie opisana śmierć.