Halny w duszy
chmury szybują w naszych oczach,
tylko Ty i ja i wieczność błękitu,
moja ciepła dłoń szuka Twojej,
trzymaj mnie mocno, bo boję się
spaść sama w otchłań ziemi,
a gdyby tak zatrzymać czas
i dryfować w przestrzeni we dwoje,
zmyć z Twojej twarzy te troski,
które chowasz, ale moje serce widzi
i chce być Twoim ukojeniem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.