***/hen ,gdzieś tam.../
hen ,gdzieś tam w horyzontalnej dali
znalazło się lekarstwo
na samotność, która pali
gdzieś tam...
czeka na mnie
miłość w różowej sukience
i tylko o jednym marzę
by wziąć ją za ręce
i kręcić się z nią
do zmierzchu dnia
niech do końca moich dni
niczym wschodzące słońce niech trwa
(wiersz ten powstał przy współudziale Anki)
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2005-02-08 09:00:05
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.