Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Herbaciane

Przyszedłeś gdy na dworzu szalała zamieć,
Płaszcz ciężki od wspomnień zawisnął na haku,
W mlecznej ciszy przeszedłeś do kuchni,
Zostawiając za sobą biały trop,
(Znam go z setek takich samych snów).

Na stole czekała już kawa.
Wiedziałam, że przyjdziesz,
Nie pytałeś czemu,
Może to i lepiej,
Gorzki smak czarnej starczył za odpowiedź,

Cisza zbratana z tykaniem zegara odmierzała kolejne łyki,
Wypiłeś.
Niepewnie pogładziłeś szklankę,
Spojrzałeś na obrazek w rogu:
-Jeszcze tu wisi?
-Tak. Czeka.

Przedpokój jak dawniej,
Cienie okryły już komodę i nawet ten stary zegar w kącie,
Tylko twój ślad jaśniał nieznacznie,
Podobnie jak strużka śniegu z płaszcza,
Która zaschła na chłodnym metalu,
Już czas.
Niepewnie otworzyłam drzwi,
Były.
Herbaciane.
Takie jak zwykle.
I słową wyryte w przestrzeni niknące z każdym oddechem:
Wrócę. Tym razem na zawsze.

autor

Moquedire

Dodano: 2010-01-07 14:57:35
Ten wiersz przeczytano 551 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Villain78 Villain78

Gdybym mógł,to bym zaklnął:)-chorera..Tak do mnie
trafił..Szczególnie ta końcówka..Chciałbym,by Twoje
marzenia się spełniły..M.

elka 123 elka 123

To już nie czekanie na milość, lecz na jej spełnienie.
Ładny wiersz.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »