Historia Harcerza
Gdy młody harcerzyk na wojnę szedł
wielką,
nadzieję miał w sercu, a karabin w ręku.
Szedł prosto, wytrwale z uśmiechem na
twarzy,
że nikt nie wiedział, że o domu marzy.
Przez zniszczone miasta dzielnie
maszerował,
Póki sam w jednym, w gruzach nie skonał.
Chciał być bohaterem, chciał bronić
Ojczyzny,
dla Niej nie żałował ni rany, ni blizny.
Zawierzył się Matce przez Boga nam daną,
była dla niego wsparciem i mamą.
Całe dnie w błocie i z bronią w dłoni,
tak bardzo zatęsknił za widokiem błoni.
Nie martwił się bólem, lecz pomagał
innym,
tym małym i biednym, tym chorym,
niewinnym.
Serce miał ogromne, lecz nie dla
dziewczyny,
nie z własnej zasady, nie było w nim winy.
I żył godnie, umierał dla Polski,
i odszedł w daleki nam kraj zamorski.
Bóg go przytulił, pogłaskał po głowie,
Mój mały harcerzu, śpij wiecznie w grobie.
Pamięci wszystkich, którzy oddali życie za Ojczyznę...!
Komentarze (2)
Piękny wiersz. Małkowski wszczepił te ideały własnym
przykładem.
Wielu było takich Harcerzy, co dla niej umierało,
jedni odeszli bezimienni, po szczęśliwcach kilka
nagrobków zostało
i pamięć