Historia jednej znajomości
dla R.
To już prawie rok
od kiedy w rytmie Twego życia
nie ma miejsca na moją nutę
Zresztą nigdy go nie było
ja tylko nieznacznie zaburzyłam Twoją
melodię
na krótką chwilę
To zabawne
jak wiele mogą znaczyć dla nas ludzie
dla których byliśmy tylko epizodem
Jednak tylko Ty
jesteś w stanie obudzić mnie
z uczuciowego marazmu
Nikt inny nie posiada takiej mocy
oddziaływania na wszystkie moje zmysły
Jestem skazana na krążenie wokół Ciebie
po daleko odrzuconej orbicie
W ostatni czwartek
elipsy naszych działań
przecięły się
w pragnieniu tanga
Ty ustawiłeś się jak zwykle
na strategicznej bocznej pozycji
Ja wirowałam w tańcu
jeszcze nieświadoma kataklizmu
który zaraz nadejdzie
Wyczulony na Ciebie mózg
od razu wyłapał w tłumie
Twoją sylwetkę
Uległ znaczącej zmianie scenariusz
zwyczajnego wieczoru
Moje nogi zadrżały w miłosnym amoku
serce przeszło na bardzo wysokie obroty
na które potrafi wprowadzić je
tylko Twój widok
Wszystko przestało się liczyć
poza jednym
Tobą
Nie podszedłeś
udawałam że Ciebie nie widzę
dyskretnie śledząc każdy Twój ruch
Wyszedłeś
zostałam
z pocałunkami niechcianych ust
spojrzeniem nie tych co trzeba
błękitnych oczu
Drugiej szansy nie będzie
zbyt dobrze Ciebie znam
beznadziejną wiarę w nas
i tak mam
"Only you When I look at your eyes in the blue Love me too Don't push me aside, my love's alive Don't leave me to die, you will survive"
Komentarze (3)
Twoje wiersze, to uczta dla duszy...
niesamowita jest siła nieodwzajemnionej miłości
Czasami warto wierzyć...czasami... Ale głowa do
góry,wszystko się ułoży!