Historia róży
Samotna róża
w domu dziecka
spędzała długie,
smutne lata,
bo nikt jej
adoptować nie chciał -
ludzie wolą
bez kolców kwiaty.
Aż spotkała
Małego Księcia.
Pokochał ją
(z cierniami razem).
Uroniła płatek -
łzę szczęścia.
Wspólnie stworzyli
ciepłe gniazdo.
Kalina Beluch
Komentarze (9)
niby zwyczajnie a jednak nadzwyczajnie, pozdrawiam
Cudowny książę, skoro nie patrząc jak wszyscy, dojrzał
w niej wszystko na co czekał.
Ładnie Kalinko...Pozdrawiam
Miłość kolców się nie boi...bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam
I zeby zawsze bylo takie piekne zakonczenie:-)
bardzo ładna historia ze szczęśliwym
zakończeniem:-)każda róża ma kolce ale również i
piękno :-)
pozdrawiam
Ładna historia:)
Ładna historia z happy endem:)
Miłego dnia.
ładna historia;)