Hmmm... Zero idea na tytuł :-)
Idzie po łące,
W dni chłodne i gorące,
W płomienie palące.
Idzie żuk niepozorny,
Na przekór przekorny.
Piękny w swej prostocie,
W upadku i we wzlocie,
W pogodzie i w słocie.
Lecz gdy skrzydła rozwinie,
To blask ich nigdy nie minie.
I tylko siedzi cichy na boku
I tylko skrywa się w swym obłoku.
autor
adibart
Dodano: 2005-04-11 21:24:07
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.