...hmmm...chcę....
gdy na zielonej łące,
pod bezpiecznym parasolem nocy
leżymy wtuleni w siebie...
ty we mnie..
ja w tobie...
delikatnie pieścimy swoje
spragnione milości ciała,
milimetr po milimetrze..
moje mokre od pieszczot
ciało...płonie...
chcę więcej...
chcę ciągle od nowa
mieć szansę budzić
twoją rozkosz we mnie...moją w tobie....
na kolejnej zielonej łące...
pod innym niebem...
ale tylko z toba...
dla ciebie misiu kochany:)
autor
Zakręcona_kasieńka
Dodano: 2004-10-28 14:28:36
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.