hoszana hoszana*
krew pierworodnych baranków
obficie wsiąka w obiecany ląd
swąd całopalnej ofiary
unosi sie się ku górze
tam - pomiędzy czaszkami
płacze opuszczone dziecko
herodianie faryzeusze saduceusze judasze
wraz
z trędowatymi chromymi ślepcami i
głuchymi
okrutnie śmieją się z chłopca
coraz trudniej uwierzyć
że nie wiedzą co czynią
*Hosanna (hebr. HOSZANA (הושענא)) –
liturgiczne słowo występujące w judaizmie i
chrześcijaństwie. Zawołanie zaczerpnięte ze
Starego Testamentu, wyrażające radość,
uwielbienie... lub *WZYWANIE POMOCY*.
Komentarze (44)
Nie wiedzą co czynią...
Dojmujący przekaz. Serdeczności Donno:-)
Obojętność prowadząca do znieczulicy na okrucieństwa
nie do przyjęcia.
Piękne, ale trudne są Twoje wiersze, Donno.
Pozdrawiam ciepło:-)
Bardzo dramtyczny wiersz ale mądry i piękny Człowiek
człowiekowi wilkiem i katem zamiast bratem
Pozdrawiam serdecznie Danusiu
Tulę :)
na śmierć zapomniałem o życiu...(:
smutny ten wiersz
tyle wojen na tym świecie , ginie tyle niewinnych
ludzi , brat brata zabija
pozdrawiam:)
Zamyslona, pieknie dziekuje za refleksje. Moc
serdecznosci.
Halina53. Dla jasnosci dodam, ze nie skupiam sie tutaj
na jakiejsc szczegolnej grupie religijnej czy
narodowosciowej. Ten wiersz jest pisany w kontekscie
ogolnoludzkim, bez rozwarstwiania na grupy. Dziekuje
pieknie za ciekawy komentarz. Usciski.
Niezgodna, Stefi. Powiem tylko tak, On stworzyl
piekno, zlo sieje szatan, ktory wychwytuje ludzi, moze
zagubionych, ludzi ktorzy zapomnieli czym to piekno
jest. Moc serdecznosci.
...ludzkie hieny ...judaicy,chrześcijanie,islamiści
wierzący w jednego Boga; On stworzył istoty, które
stały się demonami...
A my znamy i śpiewamy...Hosanna! Hosanna!
Hosanna memu Bogu!
Imię Pana chwal, w modlitwie tej.
Wywyższony bądź Panie mój!
Hosanna memu Bogu!...
I śpiewamy, a z drugiej strony fałsz i krew, obłuda i
śmiech...pomoc wskazana tym poniżanym i zabijsnym,
jednak trzeba oddzielić dołki i owce...tylko czy wtedy
pokój między religismni będzie nadal możliwy...to dwa
odległe światy i dwa bieguny życia...będąc w Kolonii
trochę piznałsm ten "prześladowany" lud...
Pozdrawiam, miłej niedzieli...choć tu w Poznaniu cały
czas pada...pa
... wołanie o pomoc ... wołanie o obranie innego kursu
w naszym życiu .. odebrałam ten apel .. a Ty
odnalazłaś pocieszenie i nową drogę .. pozdrawiam :)
Dziadek Norbert. Dziekuje pieknie za wyczerpujacy i
madry komentarz. Moc serdecznosci.
Ludzie uciekają od przemocy,wojny, tragicznej
przyszłości, swojej, dzieci, rodziny. Toną, giną,
cierpią.. A my chrześcijanie, dzieci wspólnego Boga
odwracamy się do nich tyłem. Niech giną, co to nas
obchodzi.Martwmy się o siebie. Jeszcze nas
pozabijają... Biedne moje serce pęka z rozpaczy....
A mordercy, często wielokrotni siedzą sobie w
więzieniach
/często w dużo lepszych warunkach, niż wielu z nas,/
.. Hipokryzja, granie na emocjach ludzi myślących
tylko o sobie... A póżniej znowu wojny, nienawiść itd.
Dokąd idziemy dzieci Boga? Piękny wiersz, bardzo
na czasie, odebrałem go j.w. Sorry... Pozdrawiam,
miłego dnia....
Krzycho:))) z jakiej tam wysokiej polki:))) wolalbym
aby znalazl sie na poziomie serca co nie oznacza, ze
nie doceniam komplementu... doceniam i bardzo
dziekuje. Usciski.
Wszystkim moim gosciom dziekuje za czas jaki
poswieciliscie na czytanie i bardzo interesujace
refleksje. Dziekuje rozwniez za pozdrowienia, ktore
szczerze odwzajemniam, dolaczajac moc serdecznosci.
No to wiersz z bardzo wysokiej półki Danusiu:)
Pozdrawiam:)
Po przeczytaniu Twojego wiersza Danusiu przyszedł mi
do głowy ten cytat:
Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do
królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę
mojego Ojca, który jest w niebie.
Pozdrawiam słonecznie :)