Kruk
Dla wszystkich patrzacych w niebo...
Czarny obłok niczym obsydianowy posąg
okryty błękitna płachtą
Mrocznymi skrzydłami wzbił w eter
próżnie
wszelkiej myśli
Doznając ekstazy, dotknąłem posoki
okrywającej przekaz,
Jak kółko łączące kolczugę,
tak żółć spajała dwa Światy
Bełt prawdy przeszył na wylot
codzienność jutra
Piaskowe ślady betonowej dżungli
odkryły ścieżkę mroku
Zawyły wilki ku pokrzepieniu serc
Nadszedł czas rezurekcji !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.