Hotel
Przedstawienie się rozpoczyna..
Usiądźcie wygodnie właśnie podnosi się
kurtyna,
Na scenie pojawi się dziewczyna
Opowie o jednym miejscu gdzie życie uciekło
jej przez palce.
Hotel..
To miejsce gdzie wszystko się zaczyna,
Piękny duży budynek z ogrodem pełnym
kwiatów
Nikt by nie przypuszczał ze to istny dom
wariatów..
Obowiązek za obowiązkiem,
W każdy dzień i nawet w nocy, służba
czeka,
nie jednego to złamało by człowieka...
Ciągle tylko gorzkie słowa "za mało się
poświęcasz, już ci nie zależy"
W myślach tylko jedno " życie ci za to
wszystko odpowiednią kare wymierzy"..
Był jeden chłopak co miłość ofiarować
chciał
lecz najtrudniejszej próby -czekania- nie
przetrwał..
I tak marzenia o miłości minęły,
wspólne plany budowania domu zniknęły..
Kończy swą opowieść dziewczyna,
Łza się w oku kręci,smutna jej mina..
Odejść nie może,a nawet nie chce
Hotel
to jedyne jej miejsce..
Komentarze (1)
życie wszystkim rachunek wystawi obojętnie gdzie
będziemy w hotelu czy w domu,w ciekawej formie
wiersz...