..i ja..samotna..
tylko czekanie pozostało
nadmiar czasu mąci w głowie
płacz słyszany gdzieś zza ściany
i ja- samotna pośród łóżek..
sprowadzona w bezsilność
z nazwiskiem na ręce
jak towar leżący na półce
zastanawiam się dlaczego czekam..
cisza potrafi być dokuczliwa
szepcząc do ucha głuche słowa..
i wiatr wśród drzew mruczy
będąc wyraźnie czymś zdenerwowany..
bezdźwięcznie upadające narzędzia
wózki sunące korytarzem
i ciche głosy ludzi
dolatujące z oddali..
gniew budzi się we mnie
i rośnie jak gorączka wieczorem
porywa serce i duszę trawi
by gdy mu się znudzi znów ciszy
zostawić..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.