Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

. . . (I leżą sobie w jednej...

W przepieknej willi na skraju miasta
Mieszkali sobie bogacze
Osiem pokoi żadnego dziecka
Pani wolała psy raczej

Kawałek dalej w ubogiej chatce
Mieszkała sobie blondynka
Młoda i głupia a choć samotna
To dochowała się synka

Nocą lub rankiem gdy pani spała
Pan szedł do chatki ukradkiem
I tak figlował z tamtą blondynką
Że znowu zrobił z niej matkę

Pani z tej willi nauczycielka
Tak swego męża kochała
Ze o amorach nie chciała wiedzieć
Choć cała wieś to wiedziała

Raz syn blondynki zamiast do szkoły
Poszedł do lasu na grzyby
Uczyć się muszą tylko matoły
Więc po co miałby on niby

W tym dniu pan z willi namówił żonę
Żeby czymś wspomóc sąsiadkę
Wzięli pięć toreb jakieś pakunki
I odwiedzili tę chatkę

Biedna blondynka chlebek i grzyby
herbatkę stawia na stole
Wnet się wydało, że starszy synek
Był dzisiaj w lesie nie w szkole

Za karę poszedł spać bez kolacji
Rano się zbudził wstał z słońcem
Tylko dorośli ze snu nie wstali
Bo grzyby były trujące

Teraz nie w wiili nie w starej chatce
Lecz na cmentarzu są sobie
Nauczycielka bogacz blondynka
Odpoczywają tam w grobie

"Przechodniu pomódl się tutaj chwilę"
Z kamienia teraz tam proszą
I leżą sobie w jednej mogile
Synowie kwiaty im noszą...

autor

Bałachowski

Dodano: 2008-05-17 10:21:04
Ten wiersz przeczytano 927 razy
Oddanych głosów: 74
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

gregorjuz gregorjuz

Dobry tekst, jestem pod wrażeniem, umiejętnie budowane
napięcie, gdyby było dłuższe nieco to nazwałbym to
balladą :P powodzenia w dalszym pisaniu!!!

mariat mariat

Materiał dobry na balladę, a co do synka i grzybów
trujących to jednak wina blondynki, przecież je
przygotowywała i nie rozpoznała?

Maria M. Maria M.

Ma w sobie coś niepokojącego ta ballada o miłosnym
"trójkącie". Udało Ci się wytworzyć iście baśniowy
klimat. Czytałam z zainteresowaniem.

joanbielsko joanbielsko

Morał z tej bajki taki wypływa, że lepiej do szkoły
nie chodzić, bo chociaż wiedzy nie przybywa - to
jednak się z życiem ... uchodzi :)

Margoott Margoott

Można doczytać sie mądrości życiowej.Pozdrawiam

Osamotniona20 Osamotniona20

Wzruszająco opowiedziana historia. Widać w niej
ogromne zaangażowanie emocjonalne piszącego. Wiersz
skłania do refleksji.Wiersz czyta się lekko i z
zaciekawieniem

australijka australijka

Przypuszczam, ze historia prawdziwa. Ladnie opisana,
trzyma w napieciu do konca. Zakonczylo sie niestety
tragicznie, Gdzie symek blondynki mieszka? We willi
czy w starej chacie? Jako synowi nalezy mu sie cos.

wiatrak1 wiatrak1

Ballada z życia wzięta , ciekawa fantazja poety,
kojarzy mi się ze Słowackim. Los sam wymierza
sprawiedliwość.

Eurydyka12345 Eurydyka12345

Ciekawie napisałeś tę balladę,tragiczną w
skutkach.Pomyślałby kto,biedna sierotka,a to morderca
prawdziwy.Rym i rytm bez zastrzeżeń,widać pewne pióro
autora.

rina rina

Bardzo płynnie się czyta; podobną historię już gdzieś
słyszałam, ale takich jest przecież wiele, proza
życia, a oszustwo ani przyzwolenie na nie nie popłaca,
co wynika z treści utworu - zgroza , mroczny finał
znalazła to opowieść; do formy się nie doczepię , bo
jest dobra, a całość zajmująco opowiedziana - na tak.

Grand Grand

...jeszce dopisać nuty i ballada gotowa, bo to taki
właśnie materiał stworzyłeś.fajnie sie czyta , i o to
chodzi.

szybasia szybasia

Fajna humoreska i lekko się ją czyta, chociaż
spodziewałam się bardziej optymistycznego zakończenia,
jak to w bajkach bywa.

Spiaca Lady Spiaca Lady

taak ...wiersz płynie nie tylko strumieniem pieknych
strof lecz mysla jedynej boskiej sprawiedliwosci...a
co do bladynek to....;-)

fasti fasti

Ale klimaty wyczarowałeś! Ballada w romantycznym
stylu, piękna i pouczająca- żono, jak nie zadbasz o
swojego męża, on znajdzie blond jakąś tam, gdyż facet
to tylko mężczyzna, słabe to- to, oj słabe...

Henio Henio

O śmierci można pisać tomami i zawsze znajdzie się
temat,ale o grzybach i to trujących ludzie nie mają
większego pojęcia, a ile razy stają się nawet dobrzy
znawcy ofiarami zatruć? W opisie historia ciekawie
przedstawiona i mi się bardzo podoba..Co do cmentarzy
- tutaj trafimy i tak wszyscy..

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »