...I wybaczysz
Usilnie proszę, nawet błagam,
Moc argumentów w przestrzeń rzucam.
A gdzie się skupia twa uwaga,
W rozdętych krzykiem słabych płucach.
Wymyślam pretekst do rozmowy,
Słów nie słyszanych o tej porze.
Ty mówisz mi żem nie gotowy,
Wciąż wyzywając od złych stworzeń.
Obstawiam zakład za zakładem,
Wygraną licząc jak nikt inny.
Nie dajesz wiary swym przykładem,
Mówiąc wszystkiemu jesteś winny.
Kiedy już dojrzysz własne błędy,
Uśmiechem tylko to zaznaczysz.
Bo wiesz że miłość twą zdobędę,
A ty zapomnisz...i wybaczysz.
Komentarze (4)
Nadzieja i wiara czasem potrafi dokonać nawet cudów :)
Najwaleczniejsza to pamięć...pozdrawiam
Piękny wiersz..zwłaszcza ostatni wers..taki z
nadzieją.. M.
Byle nie zapomnieć o wszystkim.