Ich
Jestem tu...Sama znów...
Znowu kogoś mi brak...
Choć jest ich dwóch,
Nie umiem ze słów
podzelić tego.Jak puch...
unosze się w domysłach,
I czuje że znów,
Serce przyśpiesza swój ruch.
Znowu widzę marzenia,
te piękne zalane obrazy...
Łzy - moje skazy, moje..
Wierzenia, w lepsze jutro.
Że wszystko się samo ułoży,
I wszystkich sie razem pogodzi.
Że ten bałagan zostanie gdzieś sam...
Ja z nim, a oni? tam...
Podzielić się życiem na dwie swoje idee...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.