Idąc...
Idę moją ulicą
I spoglądam na ludzi
Nie jest to tajemnicą
że złość we mnie się budzi
Bo nienawiść jest w sercach
pretensje do bliźniego
już za głupią maseczkę
skłonni pobić drugiego
Mało szuka co łączy
większość nosa pilnuje
drogą tylko swą kroczy
zaś przechodniom w twarz pluje
Jedna nasza kraina
w jednym domu być przyszło
Jedna wspólna w nim wina
ta nienawiść nad Wisłą
kol. "Kamieniowi"
autor
Andrzej Trzebicki
Dodano: 2021-01-04 10:01:53
Ten wiersz przeczytano 1553 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Bo my jako naród potrafimy się jednoczyć jedynie w
czasie wojen i powstań. Wolność widocznie nam ciąży. W
naszej historii jest na to mnóstwo dowodów.
Udanego wieczoru.
LudIe wierzą, ze zwykle maseczki z materiału chronią
przed wirusem. Sprawdź w internecie jakiej wielkości
są prześwity w materiale, a jakiej wielkości wirusy.
A wzajemna nieżyczliwość Istniała, istnieje i b.
Istnieć.
Z przyjemnością przeczytałem.
Życzę Tobie Andrzeju w nowym roku 2021 zdrowia i
spełnienia marzeń. Niech Ciebie wena nie opuszcza. :)
Tą znieczulicę widzę. Jest.
I staram się na przekór niej, uśmiecham się.
Refleksyjny wiersz. Dobry.
Na przemyślenie.
U mnie nie jest tak źle... tak mi się przynajmniej
wydaje... Szczęśliwego, pogodnego Nowego Roku.
ja widzę radosne twarze, nawet pod maskami i uprzejme
dzień dobry. i przytrzymanie drzwi gdy wracam z zkupów
i wiele innych pozytywnych cech. (jak Kuba Bogu tak
Bóg Kubie...)
Myślę, że i ta zaraza minie i będzie normalnie.
Pozdrawiam serdecznie
ANDRZEJ
Smutne, ale prawdziwe...
Takie czasy trudne dla wszystkich wzbudzają agresję i
nienawiść...
w końcu nastąpi jakiś przełom i zmiana...oby na
lepsze...:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Prawdziwie smutno
"ta nienawiść nad Wisłą"
Oj dużo w tym prawdy.
"przechodniom zaś w twarz pluje"
zaś przechodniom w twarz pluje
Byłoby rytmiczniej.
Smutne, ale myślę, że każdy z nas ma coś do zrobienia
w tej dziedzinie, aby było lepiej, pozdrawiam
serdecznie.
Trudno rozwiązać problemy,
gdy brak jest poszanowania
i nienawiść panuje.
Mocny przekaz skłania do zadumy.
Pozdrawiam serdecznie.
maseczka urosła do rangi symbolu
Bardzo smutny wiersz.
Gdyby nie nadzieja,
to serce by pękło....
Wszystkiego dobrego:)