idę naprzód
Idę naprzód
drogą pośród konarów
patrzących złośliwie
Noc bezgwiezdna
Czarne wrony dziobią się
o kawałek pożywienia
Nie wiem dlaczego
robię kolejny krok
Idę tak bez końca
Czekam
aż nogi odmówią mi
posłuszeństwa...
oshin5@02.pl
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.