ideały istnieją.
cieszę się, że jesteś szczęśliwy...
Gdy Cię ujrzałam,
pomyślałam,
że naprawdę nie istniejesz,
że jesteś tylko ideałem,
który wymysliłam sobie w mojej głowie,
że to sen,
z którego zaraz się obudzę.
Lecz Ty istniejesz naprawdę,
masz imię, nazwisko i można Cię dotknąć.
Pewnie jak każdy masz zalety i wady.
Pewnie jak każdy masz lepsze i gorsze dni,
jak każdy się uśmiechasz,
jak każdy się złościsz.
Jesteś miły to widać,
inteligentny to słychać,
masz piękny uśmiech,
ślicznie tańczysz i ruszasz bioderkami,
cudnie pachniesz i ten tyłek...aż brak
słow.
Istniejesz,
ale nie dla mnie to już nierealne,
wiem, że nigdy nie będziemy razem,
wiem, że masz przy sobie dwie wspaniałe
kobiety,
które są całym Twoim światem.
Piłkę nożną też kochasz,
ja również i to jest wszystko co nas
kiedykolwiek połączy
- miłość do kawalka skóry, 2 bramek...
Zazdroszczę Twoim kobietom,
że mają przy sobie takiego faceta.
Życzę sobie,
aby było mi dane spotkać takiego kogoś jak
Ty i zestarzeć się z nim
...naprawdę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.