Igrasz zemną.....
Nie bedę się dzielić Tobą z inną....
Poprostu wybierz....
Bo dość juz mam udawania.... nie wiem w co
ty grasz...
Ale ta gra mi sie przestała podobać...
Poprostu daj mi święty spokój...
Niechce cie znać... słysząc to zaczynasz
być słodki dla mnie....
W co ty grasz....?? O co ci chodzi....??
Czemu moje zycie tak wygląda....
Czasami mam wrażenie że cię nienawidze,ale
potem przestaje tak mysleć.... nie wiem co
mi jest.... czemu tak traktujesz mnie....
ale wiem jedno
Przestań się mną bawić....
Bo to boli jak ktoś igra z kimś.... jeszcze
w miłosci....
Mowisz ze chcesz mieć mądrą laske.... ja
taka jestem.....
Mowisz ze nie mam ambicji....Lecz mylisz
się mam ....
Dla mnie najważniejsza jest dróga osoba...
i miłosc do niej....
Nic więcej sie nie liczy....
Chce mieć kiedyś dom, dzieci i kochającego
męża....
To jest dla mnie najważniejsze.....
Może kiedys to zrozumiesz....
Tylko zeby nie bylo za późno....
zastanów sie co robisz.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.