Impresja z goryczką w tle
Rozdzielam spojrzenia sprawiedliwie
jak należy
Później przelewam w ich źrenice
sedno moich mniemań
o tym, że wdechy bolą czasem
bardziej niż wspomnienia
Ona jeszcze chce patrzeć jak
gubię swój ukochany bezsens
w setkach potknięć obliczonych
na życiową mądrość.
Jeszcze stara się zrozumieć
cokolwiek z moich małych autodestrukcji
Reszta? Tylko szuka w moich
postradaniach
zapewnień, że mają więcej z
mistrzowskich
kopii niż rozpalony we mnie niefart
przepalany w błyskotliwe przerywanie
ich skupionych zaniechań
czegoś ponad sny o blasku wyższej
normalności
Komentarze (2)
Ciekawie opisujesz swoje życie. Myślę, że nie jeden
może się z Tobą utożsamić. Pozdrawiam:)
Podoba mi się wiersz i "ona":) Pozdrawiam.