Imprezowiczka
Uczucia dla Ciebie nie ważne
Miłość, mówisz że przepadnie
Nic nie bierzesz na poważnie
Rozrywkowa jesteś, aż przesadnie
Powiedz mi co tak naprawdę
Kryje się w twym sercu, na dnie
Czy tylko udajesz gwiazdę?
Tego nikt nigdy nie zgadnie
Stawiasz mur, nie do przebicia
Między tobą a ludźmi „z poza
klasy”
Fundujesz im niemiłe przeżycia
Bo mają mniej od Ciebie kasy
Dla Ciebie życie to bal
Całonocne imprezy
Inne życie to skandal
Że żyć inaczej można nie wierzysz
Lecz kiedyś przyjdzie czas
Zrozumiesz że to źle
Zobaczysz w lustrze swoją twarz
Spójrz jak zniszczyłaś się
Jesteś piękna, to fakt
Tony pudru, podkładów i cieni
Faceci na to lecą, no tak
A ty to sobie cenisz
Mini spódniczka, taka najkrótsza
Bluzeczka, ta najskromniejsza
Mężczyzna ten najprzystojniejszy
Makijaż ten najmocniejszy
Zastanów się czy warto tak żyć?
Dbać o opakowanie, a w środku gnić
Być z najprzystojniejszym
O innym śnić?
Komentarze (1)
Podoba mi się forma rymy są równie rozmieszczone co
sprawia że lekko się czyta no i temat,uważam że bardzo
ważny obraz takiej dziewczyny jaką przedstawiłaś w
swoim wierszu to obraz wykreowanego przez dzisiejszy
świat mody i trendów człowieka.... to smutne że tak
jest ale miejmy nadzieje że tacy ludzie dorosną i
zrozumieją...