Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Incognito

Wrzaski ofiar...
Płoną stosy,
na nich ludzie zwęgleni jak zapałki,
pochodnie miłości.
Płoną
Niedowiarki.

Krzątaja się hieny cmentarne,
by uszczknąc choć trochę ciepła.
Wyjadają spośród popiołów serca,
wygrzebują martwe myśli.
Chłepcą żywy ogień...
Jednak wciąż im zimno.

A potem z dymami rozwiewa się nadzieja.
Wiatr rozwiewa prochy.
Buduja kolejną szubinicę,
kolejny stos.
Umiera
Ktoś
Bezimienny.

A potem przychodzi Anioł.
Ustawia dusze w rządku,
Robi chaczyk przy iksie
i prowadzi do nieba.

A listę pali w piecu.

Musi być przecież
incognito.

autor

Akallabeth

Dodano: 2005-06-11 10:10:54
Ten wiersz przeczytano 375 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »