INNA ŁĄKA
Świeżością pachnąca, gdzie trawa zielona
Dzisiaj opuszczona - dawno nie koszona
Zarosła szuwarem, trzciną i chwastami
Nie cieszy jak kiedyś było przed latami
Jednak polne kwiaty nieśmiało wyrosną
Pokażą swe barwy zaraz wczesną wiosną
Swój spacer bociany rankiem zaczynają
Smakowitych żabek cierpliwie szukają
Gdzie te dawne łąki z kopicami siana?
Gdzie te rżenie koni wyganianych z rana?
Krówki czarno - białe co trawę szczypały
By za to pachnące, świeże mleko dały
Dziś takie widoki to tylko wspomnienia
Czas naprzód wciąż biegnie i wszystko
odmienia
Jan Siuda
Komentarze (7)
bardzo pięknie piszesz ...
Piękny wiersz z przywołanymi wspomnień
obrazami,pozostało mieć tylko nadzieję,że jeszcze się
coś w tym temacie odmieni/pozdrawiam cieplutko*
No niestety tak. To co i jak było kiedyś to się nie
wróci. Wiersz bliski moim myślom. Pozdrawiam :)
podobno żab bociany nie jedzą...
Ach, odmienił wszystko nam ten czas biegnący,
pozabierał zdrowe co było na łące, a zostawił w
miastach cudze "Milki" plastikowe, żeby dzieciom
uświadomić, że czekolady są od krowy. Mleko zaś tylko
w pudełku i maślanka miast w rondelku jest w butelce
lub kartonie, a co na zagonie?
Żeby się dowiedzieć co to jest ten zagon, muszą sięgać
do Wkipedii, a już zupełnie nie obchodzi nikogo co na
nim kiedyś rosło i powinno do dziś rodzić. Kogóż to
obchodzi? Lepiej pozałatwiać ludzi tym covidkiem i
mieć spokój z pszenicą i żytkiem.
Witaj Janku:)
Nie wszędzie jeszcze tak jest,są wioski z taki
zwyczajami na szczęście:)
Pozdrawiam:)
Pamiętam taką wieś, jak jeździłam do wujka na wakacje,
nie wiem jaka jest teraz, bo dawno na wsi nie byłam,
ale wydaje mi się, że są jeszcze takie obrazki, jak z
wiersza, choć pewnie ich mniej, cóż mechanizacja i
nowoczesny świat robią swoje.
Dobrego weekendu życzę, pozdrawiam.