Inne spojrzenie na miłość?
A gdy już zaśniesz
z wilgotną poduszką przy głowie
przyjdę cichutko na palcach
pogłaszczę po policzku
ukradnę Ci odrobinę oddechu
zapachu Twojego ciała
i koloru duszy.
Nim się obudzisz
wyjdę szepcząc słowa
o miłości,pięknie oraz uczuciu.
A gdy otworzysz lustrzane odbicie duszy
spojrzysz na ślad mojej dłoni na swoim
policzku
i będziesz wiedział że to ja zostawiłam
odrobinę krwi na Twojej poduszce.
autor
Cathreene
Dodano: 2007-06-04 21:00:07
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.